Elementy 0

Gomasio – sól z Japonii bliska ajurwedzie

W kuchni, tak jak w życiu, inspiruje mnie Azja – to pewnie już zauważyliście :). Najbliższe są mi receptury ajurwedy, ale z ciekawością przyglądam się także chińskiej kuchni pięciu przemian oraz pochodzącym z Japonii przepisom makrobiotycznym. To zadziwiające, jak wiele miewają ze sobą wspólnego!

Na pewno zauważyliście też, że równie ważne, jak orientalne smaki, naturalne pochodzenie żywności i jej prozdrowotne właściwości, są dla mnie… łatwość i krótki czas przygotowania dań. Jestem bardzo zajęta – nie mam wielu godzin na poszukiwanie egzotycznych składników w sklepach ani gotowanie skomplikowanych potraw, choć bardzo to lubię. Dlatego egzotyczne przepisy, które stosuję w mojej kuchni, muszą być ekspresowe, zdrowe i… możliwie wielofunkcyjne, bo często przygotowuję więcej jedzenia na zapas, by potem wykorzystać je przy najbliższej okazji. W mojej kuchni nic się nie marnuje!

Właśnie chcąc ocalić od wyrzucenia zapas uprażonego sezamu, który pozostał mi po japońskiej kolacji z przyjaciółmi, przypomniałam sobie o przywiezionym mi przez przyjaciółkę z Japonii przepisie na gomasio, czyli sól sezamową. Jest pyszna, bogata w składniki odżywcze, błyskawiczna w przygotowaniu i niestety mało znana w Polsce. A tak łatwa do zrobienia, że pomyślałam, że koniecznie trzeba to zmienić! W końcu wszyscy zbyt dużo solimy – badania wskazują, że to właśnie sól jest ulubioną przyprawą Polaków, tymczasem nie powinniśmy spożywać jej więcej niż 5 g dziennie. Niestety, czai się przecież także w pieczywie, wędlinach, serach… a przecież solniczka stoi na stole niemal w każdym domu. Dorzućmy do niej sezam, a będzie dużo zdrowiej. I, przekonacie się, pyszniej!

Najpierw jednak słówko o makrobiotyce. To model żywienia, który w pierwszej połowie XX wieku sformalizował i opisał Japończyk George Ohsawa. Bazuje na tradycyjnym japońskim sposobie żywienia z okresu Edo i ma na celu zrównoważenie w pożywieniu energii jin i jang, co służyć ma wzmocnieniu zdrowia i zbudowaniu sił witalnych organizmu. Makrobiotyka jest skomplikowana podobnie jak ajurweda, ale w niektórych swoich założeniach bardzo z nią zbieżna. Dziś zaczerpniemy z niej przyprawę, która sprawdzi się nie tylko w egzotycznych potrawach, ale i w tradycyjnej kuchni polskiej.  

Gomasio to inaczej sól sezamowa – a raczej sezam z (większym lub mniejszym) dodatkiem soli. Jest słona, ale i intrygująco orzechowa i niezwykle wzbogaca smak wszystkiego, do czego ją dodamy. Znane nam dania zyskają z nią zupełnie nowe oblicze! A my zyskamy zdrowotnie – nie tylko spożyjemy mniej soli, ale i więcej dobroczynnego sezamu. Jest chociażby bogatym źródłem potrzebnego nam cynku (prawie 8 mg/100 g!) i wapnia, a także ważnego dla zdrowia aminokwasu tyrozyny.

Jak zrobić to cudo? Jak zawsze u mnie w kuchni – bardzo łatwo i szybko! Do przygotowania gomasio potrzebujesz jedynie sezamu i soli. Ważna jest ich proporcja, która powinna wynosić pięć, sześć, a nawet dziesięć części sezamu do jednej części soli. Idealną dla siebie ilość wypracujesz samodzielnie, dopasowując ją do swoich preferencji smakowych. Ja podpowiadam, że gomasio jest przepyszne w każdej wersji! 

Co dalej? Wybraną ilość sezamu upraż na suchej patelni przez 3-4 minuty, ciągle mieszając, aż nasiona zaczną trzaskać, lekko podskakiwać i pięknie, apetycznie pachnieć. Następnie przesyp je z patelni na talerz, by szybciej wystygły, i wymieszaj z solą kuchenną. Całość zmiel w blenderze lub młynku do kawy na miałki proszek. Gotowe!

Oczywiście, przepis możesz modyfikować. Przyprawa będzie też pyszna, jeśli dodasz do niej odrobinę nasion słonecznika albo kolendry, prażonych wodorostów, kminu albo pieprzu. Przechowuj ją w szczelnie zamkniętym słoiku w ciemnym miejscu. I sprawdź, jak będzie smakować z produktami, które zwykle po prostu solisz!

Anna Wasilewska
To właśnie Ona stoi za marką Orientana! Stworzyła unikalny koncept kosmetyków naturalnych, który udoskonala wraz z każdym kolejnym nowym produktem! Podróżuje po Azji poszukując wyjątkowych roślin, akceptuje receptury, kreuje nowości, produkuje, negocjuje, nadzoruje…uff! I wciąż jest pełna energii i zapału, by Orientana rosła w siłę!

dowiedz się więcej

Filtry a witamina D ☀

Filtry a witamina D ☀

Czy kremy z filtrem faktycznie blokują syntezę witaminy D? Dowiedz się, jakie jest rzeczywiste oddziaływanie filtrów przeciwsłonecznych na witaminę D i dlaczego suplementacja może być konieczna. Filtry przeciwsłoneczne a synteza witaminy D - prawda i mity Ostatnio w...

czytaj dalej
Kosmetyki naturalne – daktyl

Kosmetyki naturalne – daktyl

Ekstrakt z daktyli to naturalny składnik pozyskiwany z owoców palmy daktylowej (Phoenix dactylifera). Daktyle są uprawiane i spożywane od tysięcy lat i są powszechnie znane ze swojego słodkiego smaku i wartości odżywczych. Niedawno przemysł kosmetyczny dostrzegł...

czytaj dalej
Kremy z filtrem: prawda o wchłanianiu i bezpieczeństwie

Kremy z filtrem: prawda o wchłanianiu i bezpieczeństwie

Czy kremy z filtrem rzeczywiście wchłaniają się do krwi? Dowiedz się, jak działa ochrona przeciwsłoneczna i czy kremy z filtrem są bezpieczne dla zdrowia. Analiza różnych rodzajów filtrów i ich wpływu na organizm. Dezinformacja o kremach z filtrem i wchłanianiu do...

czytaj dalej
Jak zrobić ładny zapach w domu?

Jak zrobić ładny zapach w domu?

Niektórzy mówią, że dom to miejsce, w którym nie trzeba wciągać brzucha 🙂 To prawda! Twój dom powinien być dla Ciebie i Twoich bliskim azylem, ostoją i bezpiecznym portem, do którego możesz wrócić po życiowych burzach. Często zapytani, co wspominamy najlepiej z...

czytaj dalej
Jak dobieraliśmy składniki do poszczególnych produktów?

Jak dobieraliśmy składniki do poszczególnych produktów?

Tworząc serię Hello Daktyl przeznaczoną dla każdej grupy wiekowej (ANY AGE) oraz dla właściwie każdego typu cery (ALL TYPE), wzięliśmy pod uwagę wielozadaniowość i uniwersalność produktów oraz ukierunkowane działanie substancji aktywnych. Zastanowiliśmy się, w jaki...

czytaj dalej
Jak oglądać Azję? część 3.

Jak oglądać Azję? część 3.

Na pewno słyszeliście o indyjskim święcie kolorów Holi. To kwintesencja barwnej Azji! Obchodzone jest w lutym lub marcu na powitanie wiosny i symbolizuje zwycięstwo światła nad mrokiem oraz dobra nad złem. Po wieczornej zabawie przy ognisku kolejnego dnia odbywa się...

czytaj dalej
Jak oglądać Azję? część 2.

Jak oglądać Azję? część 2.

W Tajlandii urzekły mnie szczególnie dwie słynne budowle - kapiący złotem Wielki Pałac i misternie zdobiona świątynia Wat Pho ze słynnym, złotym posągiem odpoczywającego Buddy. Leżący Budda ma (uwaga!) aż 15 metrów wysokości i 46 metrów długości! Trudno tę figurę...

czytaj dalej
Jak oglądać Azję? część 1.

Jak oglądać Azję? część 1.

Niedawno spotkałam się z Wami na live’ie, gdzie opowiadałam o tym, jak można postrzegać Azję poprzez różne zmysły. Dostałam od Was wiele wiadomości z prośbą, aby rozwinąć swoją opowieść, więc postanowiłam opisać swoje wrażenia właśnie tutaj – na naszym blogu. Azja to...

czytaj dalej
Czy warto stosować SPF na co dzień?

Czy warto stosować SPF na co dzień?

Wśród konsumentek i konsumentów w Polsce, jak i w całej Europie rośnie świadomość o fotostarzeniu skóry i o tym, dlaczego bardzo ważna jest ochrona przeciwsłoneczna. Nie ma wątpliwości, że najskuteczniejszym sposobem, by ochronić skórę przed przedwczesnym starzeniem...

czytaj dalej
7 dniowe wyzwanie

7 dniowe wyzwanie

Współczesny świat wymusza na nas życie w ciągłym biegu. Każdy z nas ma dużo spraw do załatwienia, terminów do dotrzymania i na wszystko brakuje nam czasu. Często nie zastanawiamy się nawet tak naprawdę dokąd pędzimy i czy naprawdę cel jest wart takich poświęceń....

czytaj dalej
Twój koszyk0
Brak produktów w koszyku!
Wróć do zakupów
0
instagram Pinterest Facebook YouTube